Ojciec Michael Seed, a właściwie Steven Wayne Godwin, z dzieciństwa pamięta tylko przemoc, molestowanie seksualne, samobójstwo przybranej matki i znęcanie się nad nim w szkole. A jednak kiedy podczas zabawy z kolegami wpadł do przerębla i nękany myślami samobójczymi czuł pokusę, by przestać walczyć o życie, które tak straszliwie go doświadczało, nie poddał się. Historię tego człowieka zna dziś cała Wielka Brytania, bo 53-letni franciszkanin jest jedną z najsłynniejszych postaci Kościoła katolickiego na Wyspach, przyjacielem koronowanych głów i spowiednikiem Tony`ego Blaira. Zresztą, to on bezpośrednio przyczynił się do przejścia premiera na katolicyzm. O swoim dzieciństwie milczał bez mała pięćdziesiąt lat. W końcu postanowił to milczenie przerwać - dla innych - jak mówi żeby przestali się bać.